Przejdź do treści
Co oleje tłoczone na zimno mają wspólnego z… winem?

Co oleje tłoczone na zimno mają wspólnego z… winem?

Podobnie jak dobre wino, nasze oleje tłoczone na zimno mogą nieco różnić się smakiem w poszczególnych latach. Z czego to właściwie wynika?

Jako, że rolnictwo, to tzw. fabryka pod chmurką, to nasze uprawy co roku wystawiane są na różne warunki pogodowe. Ilość opadów, średnie temperatury, czy poziom nasłonecznienia – każdy z tych czynników wpływa zarówno na ilość, ale i jakość plonu. 

Finalnie okazuje się więc, że choć rolnik będzie dbał o plantacje zgodnie ze sztuką, to ostatecznie nie ma on całkowitego wpływu na walory smakowe uzyskanego oleju.

Dodatkowo, na smak danego oleju mogą mieć wpływ wysiewane przez nas różne odmiany roślin uprawnych. Taka dywersyfikacja pozwala na łatwiejsze „wstrzelenie się” z wymaganiami pogodowymi dla którejś z odmian.  

Czy zatem brak stałego, stabilnego smaku oleju w wieloleciu należy uznać za wadę? Naszym zdaniem absolutnie nie. Dzięki temu, jako konsumenci mamy okazję zetknąć się z warsztatem pracy rolnika i doświadczyć na własnych kubkach smakowych tych zmian. 

Kupujmy więc oleje tłoczone na zimno wyprodukowane lokalnie i smakujmy ich, bo po kolejnych zbiorach ich smak może się nieco różnić. I dobrze!