Dostawca -> odbiorca bez pośredników
Nie jest tajemnicą, że branża spożywcza zdominowana jest przez duże, często międzynarodowe korporacje oraz sieci dystrybucyjne. To powoduje, że żywność zanim trafi do finalnego konsumenta przechodzi przez ręce wielu podmiotów – począwszy od przetwórcy, przez dystrybutorów, a skończywszy na sieciach handlowych. Każde z tych ogniw łańcucha dostaw narzuca na produkt swoją marżę i w efekcie konsument finalnie na sklepowej półce widzi pokaźną cenę. Niestety tylko ułamek tej wartości trafia do rolnika, jako producenta żywności. Przeważająca część ceny zasila budżety innych podmiotów w tym łańcuchu dostaw – pamiętajmy, że nierzadko są to podmioty zagraniczne.

Alternatywą dla tych działań jest realizowanie strategii krótkich łańcuchów dostaw. W tym przypadku rolnicy w ramach swojej działalności nie tylko produkują na swoich polach płody rolne, ale też zajmują się ich przetwórstwem w wyroby gotowe. Dzięki temu odpowiedzialność za jakość produktu gotowego spoczywa tylko na rolniku – to on kontroluje i nadzoruje każdy kolejny etap produkcji. Od momentu siewu nasion, po ich zbiór, przetwórstwo i sprzedaż. Generuje to dla rolnika dużo więcej obowiązków, ale zapłatą za to jest większa zyskowność takiej działalności. Finalny konsument kupując produkt u polskiego rolnika zostawia u niego dodatkową marżę, która alternatywnie trafiłaby do kieszeni przetwórców, dystrybutorów oraz sieci handlowych.
Odległość od pola do gospodarstwa
Średnia odległość od naszych pól do siedziby gospodarstwa wynosi ok. 3 km. Oznacza to, że zebrane przez nas nasiona są przewożone do blisko położonego magazynu. Na tym kończy się ich podróż, bowiem również w tym miejscu mamy zlokalizowaną linię czyszczącą do nasion, a także olejarnię.
To pod tym adresem oleje zostaną zapakowane i z tego adresu wyślemy je do Klientów indywidualnych w całej Polsce. Żadnych niepotrzebnych przewozów, transportów, a to wszystko przy minimalnym zużyciu paliwa i jak najmniejszym obciążeniu środowiska naturalnego.

Lokalizacja gospodarstwa
Nasze gospodarstwo prowadzimy w Tarnobrzegu, w województwie podkarpackim, na terenie Kotliny Sandomierskiej. W tym rejonie dominują gleby lekkie charakteryzujące się na ogół średnią żyznością. To co bywa problematyczne z punktu widzenia zatrudnienia dla okolicznej ludności – brak większych zakładów produkcyjnych w okolicy, dla nas jest dodatkowym atutem. Możemy dzięki temu poszczycić się czystszym środowiskiem naturalnym, co bez wątpienia przekłada się na wyższą jakość i zdrowotność produkowanych przez nas nasion i olejów.

Proces produkcji oleju
Zanim zaczniemy tłoczyć olej z naszych nasion, najpierw
musimy je wysiać. Czy wiedzieliście że rzepak ozimy jest rośliną uprawną o
najdłuższym okresie wegetacyjnym? Standardowo siewy rzepaku przeprowadzamy w
trzeciej dekadzie sierpnia, a jego zbiory odbywają się na przełomie lipca i
sierpnia kolejnego roku. Oznacza to, że plantacja rzepaku ozimego zanim wyda
plon musi być otoczona nasza opieką przez ponad 11 miesięcy! Słonecznik i len
są pod tym względem nieco łatwiejsze w uprawie, bowiem obie te rośliny wysiewamy
wiosną, a zbieramy jesienią.
Co nas wyróżnia
Własne nasiona – oferowane przez nas oleje tłoczymy
wyłącznie z nasion, które wyprodukowaliśmy w naszym rodzinnym gospodarstwie.
Oznacza to, że sami szacujemy zapotrzebowanie na wszystkie nasiona w
perspektywie kolejnego roku i na podstawie tego ustalamy areał uprawy danej
rośliny. Jeśli np. nie doszacujemy zapotrzebowania na nasiona, to zanim nadejdą
kolejne żniwa, dany olej chwilowo nie będzie dostępny w ofercie. A jeśli zbyt
optymistycznie podejdziemy do popytu na nasze oleje i zostaną nam nadwyżki
nasion przed zbiorami? Wówczas zeszłoroczne nasiona sprzedajemy na rynku, a
sami bazujemy na najświeższym surowcu.
